- Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą.
- Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
- Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
- Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
- Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
- Nie bój się miłości. Nigdy.
niedziela, 26 stycznia 2014
Prośba dziecka, Janusz Korczak
środa, 22 stycznia 2014
Rodzicielski narcyzm
Jeśli byłeś/jesteś"niewystarczajaco dobrym dzieckiem" dla swojego narcystycznego rodzica, skontaktuj się ze mną aby dowiedzieć się, jak mogę Ci pomóc odzyskać wewnętrzne uzdrowienie. Małgorzata Podniesińska, psycholog e-mail:psychologwroclaw.pl@gmail.com www.psychologwroclaw.blogspot.com |
Niezliczone informacje wewnętrzne zgromadzone w okresie dzieciństwa i dorastania (pomimo, iż jest to poznawcze zniekształcenie dotyczące własnej osoby) mają wpływ na dorosłe dzieci narcystycznych rodziców. Wciąż prześladują ich pytania, które być może brzmią znajomo dla wielu czytających ten tekst: Czy kiedykolwiek będę wystarczająco dobry? Czy jestem sympatyczny? Jestem tylko ceniony za to, co robię i jak wyglądam? Czy mogę zaufać własnym uczuciom?
Niestety, to wszystko jest nadal wewnątrz nas… a narcystyczni rodzice ciągle myślą, że są wyjątkowi i tylko czekają, aby nam i sobie uświadomić jacy są wspaniali. A nam nadal trudno jest sprostać ich nierealnym oczekiwaniom i wciąż cierpimy… Słowo „narcyz” z perspektywy zwykłego odbiorcy może wydawać się śmieszne i zwykle kojarzy się z „poniżaniem innych”. Jednak to nie jest śmieszne, często niezrozumiałe i potocznie używane do opisania osoby wyniosłej i aroganckiej. W rzeczywistości „narcyzm” jest poważnym schorzeniem, a obecny u rodziców znacznie szkodzi ich dzieciom. Narcystyczne osoby nie mają poczucia humoru na własny temat i nie potrafią okazywać empatii. Mają ograniczone możliwości w dawaniu bezwarunkowej miłości swoim dzieciom. Takie zachowania są zawsze powodem do niepokoju.
Identyfikując rodzicielski narcyzm nie chodzi o zachęcanie jego ofiar do podtrzymywania poczucia winy, złości, gniewu czy urazy do takiego rodzica. Chodzi o zrozumienie, że dzięki miłości i edukacji „uzdrowienie” może się zdarzyć. Dzieci i rodzice muszą pewne wspólne punkty połączyć aby je odzyskać i iść do przodu z głębszym zrozumieniem i większą świadomością. Zdolność identyfikacji wewnętrznych informacji z dzieciństwa jest krokiem milowym na drodze ku „uzdrowieniu”. Narcystyczny rodzic często nie jest pełnowymiarowym narcyzem, ale posiada wiele narcystycznych cech. Zrozumienie tego wszystkiego może pomóc w naprawie szkód wyrządzonych w przeszłości. Tymczasem prawdą jest, że pełnowymiarowi narcyzi się nie zmienią, ale ich dorosłe dziecko może wykonać swoją własną pracę w celu wewnętrznego odzysku (uzdrowienia).
Oprac. Małgorzata Podniesińska, psycholog
www.psychologwroclaw.blogspot.com
środa, 1 stycznia 2014
Noworoczne życzenia
Kochani,
w Nowym`2014 Roku życzę Wam samych radosnych, szczęśliwych i pełnych miłości dni. Niech spełnią się Wasze najskrytsze marzenia i plany !!!!!!!
Pozdrawiam i zapraszam do korzystania
z mojej pomocy i wsparcia
Małgorzata Podniesińska, psycholog
e-mail: psychologwroclaw.pl@gmail.com
www. psychologwroclaw.blogspot.com
Subskrybuj:
Posty (Atom)