poniedziałek, 9 maja 2016

Jeśli nigdy nie widziałaś/widziałeś miłości w oczach swojej matki...

Co dzieje się z dzieckiem, do którego matka zwraca się głosem pozbawionym ciepła, miłości i akceptacji, a w jej oczach nie dostrzega radości? Jak wygląda jego poznawanie świata, kiedy posiada takiego przewodnika? Czy zdobywając pierwsze doświadczenia życiowe czuje się kochane, czy raczej odrzucone i upokorzone? 

Dziecko mając przykłady tego typu zachowań ze strony własnej matki (lub innych najbliższych opiekunów) od najwcześniejszych lat jest przekonane, że powinno zachowywać się lepiej niż osoby dorosłe. Cierpi, bo wciąż czuje się niewystarczająco dobre.            

Mając rodziców o nierealistycznych oczekiwaniach staje się lękliwe oraz niepewne siebie (nieśmiałe), traci poczucie własnej wartości i adekwatności. Ponadto, nigdy nie wie, czy to, co jest dzisiaj – będzie aktualne również jutro.  Życie pozbawione stałości i przewidywalności burzy jego poczucie bezpieczeństwa i naraża na ciągły stres.  
          

Dziecko wychowywane przez matkę, która nie okazuje radości z faktu przebywania z nim traci całą swoją spontaniczność – przez co nie czerpie przyjemności z życia.  Natomiast jako osoba dorosła

niedziela, 1 maja 2016

Narcystyczna matka i jej wiecznie nienasycony układ nagrody

"Dama" - John Singer Sargen
Patologicznie narcystyczna matka może tygodniami, miesiącami a nawet latami kompletnie nie interesować się tobą ale... ty w tym samym czasie „powinnaś” troszczyć się o nią najlepiej jak tylko się da.

Jeśli tak się nie dzieje ona nie odmówi sobie przyjemności (kiedy tylko pojawi się okazja) aby przyjść - jakby nigdy nic - na rodzinno/towarzyskie spotkanie organizowane przez kogoś z waszej rodziny (często są to twoje dzieci, ale „przecież” jej wnuki – jak sama siebie przekonuje, podejmując tego typu decyzję). Praktycznie pojawia się tylko po to (nie bacząc nawet na trudności z tym związane -  na przykład problemy ze zdrowiem czy ograniczenia w samodzielnym poruszaniu się ze względu na podeszły wiek) aby kolejny raz zamanifestować, jaką złą córką