środa, 23 lipca 2014

Przekonanie, które jest zazwyczaj błędnym samooskarżaniem się...

Matka wcale nie musi być osobą uzależnioną od alkoholu i narkotyków aby wspomnienia dziecka tkwiącego w dorosłym człowieku, które było przez nią emocjonalnie nadużywane wiązały się z chaosem, brakiem stabilizacji oraz brakiem dzieciństwa...

Niewiele z tych osób łączy swoje aktualne problemy, między innymi - wybuchy niepohamowanego gniewu, irytacji, złości, cierpienia z powodu zniszczenia poczucia własnej wartości - z tamtym okresem. Okresem, kiedy narcystyczna matka nie ustawała w krytyce pod adresem dziecka, które wybrała na " kozła ofiarnego", niestosownych żartach, ośmieszaniu, wywoływaniu poczucia winy i wstydu, obarczaniu go zbyt dużą odpowiedzialnością.
Osoba dorosła (w której tkwi zranione dziecko) często nie dostrzega, że to matka była okrutna i emocjonalnie bezwzględna a nie ona sama.

Oprac. Małgorzata Podniesińska, psycholog
Prywatna Praktyka Psychologiczna

środa, 9 lipca 2014

Styl przywiązania we wczesnym dzieciństwie a wymiary doświadczania miłości w dorosłym życiu

(...) Zdolność do przywiązania najlepiej rozwija się u dzieci, które zwłaszcza w tak zwanym „okresie krytycznym” - od szóstego miesiąca do trzeciego roku życia - mają zapewniony bliski i stały kontakt z matką (lub najbliższym opiekunem).

Według teorii przywiązania Johna Bowlby`ego więź wykształcona we wczesnym dzieciństwie na bazie powyższej relacji trwa przez cały okres życia, a jej niezakłócone utrzymywanie się jest doświadczane jako źródło poczucia bezpieczeństwa.
            Natomiast dziecko,
które nie zaznało takiego kontaktu narażone jest -
jak twierdzą między innymi badacze Józefik i Iniewicz (2008) - na znaczące zaburzenia w rozwoju emocjonalno-społecznym oraz posiada osłabioną zdolność do nawiązywania trwałych i satysfakcjonujących relacji z innymi. Jednak tego typu zaburzenia mogą być niwelowane w relacjach z dojrzałymi dorosłymi, zapewniają badacze.

Źródło:
fragment z mojej książki "Narcystyczna matka - złamany kod milczenia" (w przygotowaniu).

Pozdrawiam
Małgorzata Podniesińska, psycholog
Prywatna Praktyka Psychologiczna